Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2019

Moja spontaniczna miłość do pistacji

Obraz
Cześć! Skoro już napisałam o tym w temacie - kocham pistacje. Nie od zawsze, ale z całą pewnością już na zawsze. Zawsze miałam problem z ze smakiem pistacjowym - lodów, ciast, kremów. To było nie do przejścia. Jednak w tym roku przeszłam jakąś kulinarną przemianę i voila - dziś mogę podzielić się czymś z udziałem pistacji! Mam przepis, który prawdopodobnie doprowadzi Was do białej gorączki, z uwagi na to, że jutro zasiadamy przy świątecznym stole i już był czas na planowanie menu, a część potraw pewnie stoi gotowa w lodówce. Być może nie macie ochoty nawet myśleć o robieniu czegokolwiek więcej w kuchni, a idealna wizja na dzisiejszy wieczór to relaks z lampką wina (albo butelką, zależy ile mieliście pracy przed zbliżającym się wydarzeniem 😅). Oczywiście, jest to całkowicie zrozumiałe - odpocznijcie sobie! Ale co by było, gdybym powiedziała, że mam do zaoferowania przepis na deser, który - dosłownie - robi się w 10 minut? I jak teraz może wyglądać wizja dzisiejszego wieczoru? Lepiej?